sobota, 21 czerwca 2014

femme fatale 2 ( uwaga! bardzo dużo zdjęć! )

Witajcie!
Wreszcie udało mi się spłodzić post z pokazaniem konkretnych kolorów, uff...
A ile zabawy było z robieniem zdjęć, żeby było cokolwiek widać. A i tak nie do końca wyszło tak, jak bym tego chciała. No ale trudno :)
Na początek może ogólny rzut oka na to, co będę pokazywać. Zdjęcia robione w świetle słonecznym.
Archangel, Spirit Bond, Phantasm, Jinx, Faerie Fire, Nethermancer, Sunfire

Phantasm, Jinx, Divinity, Golem, Nethermancer, Sunfire, Impsy, Sugar Rush

Nethermancer, Sunfire, Impsy, Sugar Rush, Blood's Shadow, The Nightmare, Nexus, Levitate

Faerie Fire, Nethermancer, Sunfire, Impsy, Candied Apple, Blood's Shadow, The Nightmare
 A teraz przejdę do konkretnych opisów.
Partia pierwsza :)
Na pierwszy ogień poszły jasne kolory (zdjęcie robione przy świetle sztucznym)
Archangel, Divinity, Faerie Fire, Phantasm, Levitate, Sugar Rush, Nethermancer 
Zdjęcia robione przy świetle słonecznym:







Archangel, Divinity, Faerie Fire, Phantasm, Levitate, Sugar Rush, Nethermancer




Zdjęcia przy świetle sztucznym:

Archangel, Divinity, Faerie Fire, Phantasm, Levitate, Sugar Rush, Nethermancer



Zdjęcie z lampą:
Archangel, Divinity, Faerie Fire, Phantasm, Levitate, Sugar Rush, Nethermancer 
Opisy kolorów można znaleźć na ich stronie Femme Fatale. Myślałam, żeby robić opis każdego koloru ale wyszłoby tego bardzo dużo, a jest tyle zdjęć, że chyba każda z nas jest w stanie ocenić jak wygląda :)

sobota, 17 maja 2014

W oczekiwaniu na...

Hej!
Czekam, wciąż czekam...
Po 1. chciałam już dokończyć post odnośnie pigmentów Femme Fatale, chciałam dokładniej opisać kolory, ale akurat ich strona jest niedostępna do 21 maja, bo mają jakieś prace konserwacyjne czy coś takiego. Niby nie potrzebna mi strona, ale chciałam skorzystać z opisów kolorów tam zawartych i klops, trzeba czekać...
Po 2. czekam na słońce, bo chciałam porobić jakieś fajne zdjęcia biżuterii, żeby wrzucić na Szarmetik, ale oczywiście jak ja jestem w domu to jest pochmurno, jak siedzę w pracy to wychodzi słońce :( no ale nic, jeszcze je jakoś dopadnę :D zapowiadają w tym tygodniu lepszą pogodę, mam nadzieję, że się uda złapać kilka promieni słońca :)

Na pocieszenie udało mi się dziś zrobić kilka fotek na balkonie, moje kwiatki nieco sfatygowane po ulewach, ale za to uroczo kropelki układały się na płatkach:



piątek, 25 kwietnia 2014

Femme fatale

W poprzednim poście napisałam, że szykuję meeega post. Jednak po namyśle postanowiłam podzielić go na 3 części, żeby nie zrobić jednego, który będzie się czytać godzinę, tylko zrobię jakieś sensowne dawki.
Zacznę dzisiaj od krótkiego wstępu, co i jak, następne posty już będą konkretniejsze ;)

Przekopując otchłanie internetu natrafiłam na stronkę Natalii, która prezentuje świetne makijaże. Do kilku z nich użyła cieni, a właściwie pigmentów firmy Femme Fatale. Oczy mi się zaświeciły jak zobaczyłam te cudeńka. Postanowiłam trochę pogrzebać w sieci, pooglądać swatche i zamówić.

Oto link do sklepu: Femme Fatale

Firma jest Australijska, ale na szczęście wysyłają na cały świat. Zamawiając próbki, przesyłka jest za darmo (można też wybrać opcję przesyłki ubezpieczonej - koszt 1 dolar australijski). Do wyboru jest zestaw 5 próbek i 10 próbek. Można wybrać dowolne cienie i róże do policzków (maks 2 paczuszki 1 koloru).
Zestaw 10 próbek kosztuje 11 $, zestaw 5 próbek - 5,5 $. Do tego chyba zawsze dołączają jakiś 1 kolor gratis. Tak więc za 16 próbek zapłaciłam 17,5 $ (dolar australijski, tańszy od dolara amerykańskiego, poniżej 3 zł). Przesyłka szła niecałe 2 tygodnie, co jak na okres przedświąteczny, wydaje się być niemalże ekspresowo.
Paczuszka wyglądała tak:
Po otwarciu mamy pakuneczek, na wierzchu dołączona karteczka z ręcznie napisanym "Thanks Elzbieta! enjoy!" miły gest, od razu ma się wrażenie, że jednak firma szanuje klienta.
 Na kartce mamy wydruk ze strony sklepu internetowego, dokładnie to co i jak było zamówione. No i kartonik - reklamówka lakieru do paznokci (których swoją drogą mają bardzo dużo i w obłędnych kolorach, maniaczki lakierowe - ostrzegam! ;) )
 Do kartonika przypięta naklejka 'femme fatale artisan crafted cosmetcis & lacquer'
 W woreczku dołączona wizytówka, no i to co tygryski lubią najbardziej, czyli pigmenty ;)
 Tak się prezentują cienie w sztucznym świetle:
 A tak w świetle słonecznym:

Mam nadzieję, że choć trochę zainteresowałam Was i jak już spłodzę posty z konkretnym opisem kolorów i swatchami, to znajdzie się ktoś, kto zerknie okiem :)
Pozdrawiam :)

sobota, 19 kwietnia 2014

po dłuższej przerwie

Wracam po przerwie :)
szykuję meeega post odnośnie pewnych cieni (pigmentów) do powiek, myślę, że pojawi się zaraz po świętach. Zaraz potem też pokażę kilka moich rzeczy 'wydłubanych' w ostatnim czasie ;)
A na dzień dzisiejszy chciałam Wam złożyć życzenia wszystkiego najlepszego, zdrowych, radosnych świąt i mokrego Dyngusa ;) pozdrawiam

niedziela, 2 lutego 2014

W czasie deszczu dzieci się nudzą :(

 Witam po dłuższej przerwie :)
Niestety praca zawodowa pochłania mnie przez większą część tygodnia i jakoś nie starcza czasu na przyjemności :( dzisiejsza aura jest tak dołująca, że postanowiłam zająć czymś swoje łapki :)
Na przekór temu, co jest za oknem, wybrałam kolory żywe, soczyste, oczywiście moja ulubiona tęcza :)
Na razie nie będę zdradzać, co powstanie :) może macie jakieś pomysły? Jak już będzie bliżej końca to pokażę ;)

Buziaczki!
Do zobaczenia wkrótce!