Udało mi się opanować cubic raw! Jestem taka szczęśliwa, bo tak podobały mi się kosteczki robione tą metodą, że musiałam spróbować. Dużo mi pomógł filmik cubic raw oraz post Basi z blogu U Zielonego Anioła Cubic Raw. Wczoraj spróbowałam, kilka razy mi kiepsko wychodziło, ale w końcu się udało. Wczoraj powstały 2 duże kostki, a dziś doszły jeszcze 2 mniejsze do kompletu :)
Już niebawem powstaną kolczyki z nich, a ja zabieram się za dzierganie kolejnych kostek :)
Już tak mam, że jak coś mi zacznie wychodzić, to robię kilka z rzędu, póki mam zapał i zacięcie :)
Buźka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz